Lotnisko w Barcelonie odwołało i opóźniło dziesiątki lotów z powodu ulewnych deszczy.


W Barcelonie 4 listopada ogłoszono czerwone ostrzeżenie z powodu ulewnych deszczy w mieście i okolicach. Władze zaapelowały o unikanie podróży bez konieczności. Deszcze z regionu Walencji przeszły do Barcelony na południowy wschód kraju.
Wideo, które krążą w mediach społecznościowych, pokazują, jak woda dostaje się do terminala lotniska w Barcelonie. Hiszpańska agencja meteorologiczna ogłosiła czerwony poziom zagrożenia z powodu silnych opadów deszczu w określonych częściach Katalonii.
Lotnisko El-Prat w Barcelonie, drugie pod względem wielkości w Hiszpanii, odwołało lub opóźniło dziesiątki lotów. Połączenia kolejowe także zostały wstrzymane.
Poprzednio, z powodu podobnych powodzi w regionie Walencji zginęło co najmniej 217 osób. Służby ratunkowe intensywnie szukały osób zaginionych w podziemnych parkingach.
Ogółem zginęło 217 osób na skutek powodzi w Hiszpanii. Kataklizm spowodował poważne szkody.
W poprzednim artykule opowiadaliśmy o burzy o nazwie "Dana", która nawiedziła Hiszpanię 29 października. Duża ilość opadów spowodowała zalanie biur i centr handlowych. Niektórym ludziom trzeba było uciekać na dachy budynków i słupy latarni, aby uniknąć wodnej powodzi.
Zaniepokojeni mieszkańcy Walencji potępili króla Hiszpanii Filipa VI, królową Letizię, premiera Pedro Sancheza i szefa rządu regionu Carlosa Mazona za ich reakcję na powódź. Nazwali ich "mordercami".
Czytaj także
- Weteran Szepetyn wyjaśnił, dlaczego idzie do Biura Bezpieczeństwa Gospodarczego
- Ministerstwo Obrony Narodowej wydało aktualizację aplikacji Rezerwa+
- CNN po raz pierwszy pokazała portret, który Putin podarował Trumpowi
- W Petersburgu wybuchł duży pożar: szczegóły
- ChatGPT przeanalizował zdjęcie dłoni Brytyjki i dał nieoczekiwaną radę
- Zmarł były poseł z 'Partii Regionów' Mykoła Żuk