'Jeszcze nie przekonany': Trump zaskoczył oświadczeniem o udziale Chin w wojnie przeciwko Ukrainie.


Specjalny wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa ds. Ukrainy, Keith Kellogg, złożył oświadczenie na temat obecności chińskich żołnierzy w konflikcie na Ukrainie.
Z informacji 'Fali' wynika, że Kellogg złożył to oświadczenie podczas wystąpienia na Uniwersytecie Georgetown, informuje Independent.
Według Kellogga, chińscy żołnierze, którzy dostali się do niewoli na Ukrainie, najprawdopodobniej są jedynie 'najemnikami lub ochotnikami'. Zaznaczył również, że nie ma jeszcze potwierdzeń, że Pekin wysłał ich na wojnę.
Specjalny wysłannik Trumpa podkreślił, że wojsko zawsze kieruje się zasadą: pierwszy raport zawsze jest błędny. Dlatego radzi poczekać i zobaczyć, co się wydarzy. Być może ci żołnierze są ochotnikami, - zauważył Kellogg.
Przypomnijmy, że 8 kwietnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że siły zbrojne Ukrainy przetrzymywały dwóch obywateli Chin w niewoli w obwodzie donieckim. W starciach brało udział sześciu Chińczyków. Pekin skomentował tę informację.
Czytaj także
- Uderzenie w Sumy: ile osób przebywa w szpitalach i w jakim są stanie
- Zeleński gniewnie skomentował rosyjski atak na Sumy
- ISW ocenił, czy Putin jest gotów iść na kompromisy w negocjacjach z Ukrainą